poniedziałek, 10 października 2011

Reaktywacja!

No to się teraz będzie działo ;)
Nowy sezon, nowe aspiracje i nowe nadzieje. Czy dziewczynom z Dąbrowy Górniczej uda się poprawić wynik sprzed roku? O tym przekonamy się dopiero w maju, ale już w środę zapraszamy na inauguracyjny mecz z bydgoskim Pałacem. Będzie się działo, a Ty musisz tam być!

poniedziałek, 16 maja 2011

Relacja. Mistrz Polski na kolanach!

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza pokonał na wyjeździe Mistrza Polski - BKS Aluprof Bielsko - Biała 3:0 (25:18, 25:21, 25:18)! Dąbrowianki zaprezentowały się fantastycznie i w żadnym z setów nie dały szans podopiecznym Grzegorza Wagnera. Przy gorącym dopingu dąbrowskich kibiców najlepiej na boisku zaprezentowała się Izabela Żebrowska, która zgarnęła statuetkę MVP!

fot. Dariusz Chećko
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry z obu stron. Siatkarki chcąc „wybadać” przeciwniczki grały dość chaotycznie, przez co w pierwszej fazie meczu byliśmy świadkami długich wymian. Gdy na tablicy wyników widniał rezultat 4:2 dla gospodyń, zapewne nikt w hali BKS nie pomyślał, że jest to przedostatnie prowadzenie miejscowej drużyny w tym spotkaniu. Dąbrowianki za sprawą dobrej postawy Izabeli Żebrowskiej oraz błędu Jolanty Studziennej odrobiły stratę i na pierwszej przerwie technicznej prowadziły dwoma punktami (6:8). Po wznowieniu gry podopieczne Waldemara Kawki powoli rozpoczynały swój koncert. Nie sposób wyróżnić tu konkretnie jedną zawodniczkę, gdyż cały zespół grał bardzo dobrze w obronie i skutecznie w ataku. Na tyle skutecznie, że punkt zdobyła też Krystyna Strasz. Bielski Aluprof nagle przestał istnieć na boisku, a trener Grzegorz Wagner próbował ratować sytuację (6:11). Obraz gry jednak nie ulegał zmianie. Rozpędzony Tauron MKS na drugiej przerwie technicznej prowadził już sześcioma „oczkami”. Końcowa faza seta nie przyniosła już niczego nieoczekiwanego. Dąbrowianki punktowały swoje rywalki, które miały duży problem ze zrozumieniem się na boisku. Nie pomogły nawet zmienniczki – Anna Podolec oraz Anna Kaczmar. Pojedyncze ataki Natalii Bamber czy Jolanty Studziennej wyglądały blado przy szarżującej drużynie z Dąbrowy Górniczej. Gdy Izabela Żebrowska zakończyła tę partię w bielskiej hali przez chwilę zapachniało sensacją.

Sensacją, która w drugim secie stała się faktem. Tak naprawdę już podczas pierwszej przerwy technicznej, na której Tauron prowadził 8:2 można było powiedzieć, że dąbrowski MKS odniesie zwycięstwo także i w tej odsłonie. Bezradne bielszczanki tylko patrzyły przez ramię i przecierały oczy ze zdumienia myśląc jak długo Izabela Żebrowska będzie grała tak skutecznie. Po powrocie na parkiet MKS raz po raz dobijał przeciwnika. Najpierw Ivana Plchotova zaskoczyła libero Agatę Sawicką, chwilę później Joanna Staniucha-Szczurek kiwką zaskoczyła rywalki (10:2). Trenerzy Wagner i Wiktorowicz mieli nadzieję, że losy tego seta odmieni Iwona Waligóra, która zastąpiła Karolinę Ciaszkiewicz. Pani Iwona jednak „złotym środkiem” nie była, gdyż dąbrowianki prowadziły w pewnym momencie aż jedenastoma punktami! (15:4). Trudno w takich momentach o 100% koncentracji, dlatego nieco rozluźnione siatkarki z Dąbrowy Górniczej zaczęły trwonić swoją przewagę. (16:8). Gdy Iza Żebrowska została w końcu zablokowana, a Studzienna poczęstowała naszą obronę asem serwisowym w obozie Tauronu zaczęło się robić gorąco (17:12). Chłodną głowę w tej sytuacji zachowała Joanna Szczurek, która jak przystało na reprezentantkę Polski wzięła ciężar gry na siebie, co zaowocowało siedmiopunktową przewagą (20:13). Emocje w tym secie podskoczyły jeszcze wyżej gdy w polu zagrywki przy stanie 15:21 znalazła się Berenika Okuniewska. Jej kąśliwy serwis dał się we znaki Tauronowi, którego przewaga stopniała zaledwie do dwóch „oczek” (21:19). Na szczęście doświadczenie dąbrowskiego zespołu pozwoliło na opanowanie tej ciężkiej sytuacji. Seta zakończył gwizdek drugiej sędziny, która „wychwyciła” błąd ustawienia ekipy z Bielska – Białej (25:21).

Początek trzeciego seta był bliźniaczo podobny do drugiej partii. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza za sprawą Izy Żebrowskiej oraz Matei Ikić budował przewagę, która w kilka minut sięgnęła pięciu punktów (7:2). Siatkarki z Bielska – Białej z każdą minutą wydawały się coraz bardziej zdenerwowane swoją postawą, a to przekładało się na ich nie najlepszą dyspozycję. Dąbrowianki natomiast nie zwalniały i cytując trenera Grzegorza Wagnera „lały w mordę” swoje przeciwniczki. Błyszczała Żebrowska, świeciła Szczurek, wtórowała im Ikić, a do tego w bloku świetnie spisywała się Plchotova. Mistrz Polski zwyczajnie nie radził sobie z dąbrowskim MKS-em. Nic nie wnosiły ostre reprymendy słowne od trenera Wagnera, a zmienniczki nie potrafiły „wejść w mecz”. Gdy Plchotova „poczęstowała” bielszczanki asem serwisowym jasne stało się, że mecz ten zakończy się w trzech setach (18:10). Ostatnia faza tej rywalizacji nie odbiegała niczym od całego spotkania, a Izabela Żebrowska jak bezwzględny kat zakończyła to spotkanie atakiem z prawego skrzydła.

MVP: Izabela Żebrowska

BKS Aluprof Bielsko-Biała - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 0:3
(18:25, 21:25, 18:25)

Składy drużyn:
BKS Aluprof Bielsko-Biała: Ciaszkiewicz, Frąckowiak, Okuniewska, Skorupa, Studzienna, Bamber, Sawicka (libero) oraz Kaczmar, Podolec, Waligóra

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza: Staniucha-Szczurek, Lis, Muhlsteinova, Żebrowska, Ikić, Plchotova, Strasz (libero) oraz Kurnikowska, Pura, Haładyn